sobota, 10 czerwca 2017

Praca Agenta Ubezpieczeniowego.


Ta specjalizacja, podobnie jak prowadzenie firmy, jest trudna do zmierzenia. Zarówno z uwagi na dochody, jak i pozostałe korzyści, np. z zawartych relacji. Wiele zależy od szczęścia i czuwającej nad każdym z nas opatrzności.

Zajęcie wymaga zaangażowania osobistego, zrozumienia oraz analizy sytuacji biznesowej i życiowej klienta. Całość uzyskanych informacji, agent powinien przekształcić w wynik finansowy, optymalnie oparty o zasadę win-win.

Agent powinien wyróżniać się: odwagą, zdyscyplinowaniem, wytrwałością, powinien być komunikatywny, odporny na stres, otwarty na otoczenie, przedsiębiorczy, opanowany, mądry życiowo, inteligentny, powinien posiadać umiejętności zarządcze oraz negocjacyjne.


Pracę polecamy osobom młodym, również "na start". Uzyskane, praktyczne doświadczenie, wprowadza młodego człowieka w "tajniki" funkcjonowania instytucji finansowych. Jeśli jednak nie zauważamy wyraźnych sukcesów, po ok. 1 roku, proponujemy zmienić pracę, lub ewentualne pozostanie w zawodzie, tylko w przypadku otrzymania od firmy ubezpieczeniowej stałego wynagrodzenia, np. w postaci portfela klientów biznesowych lub tzw. "ścieżki szybkiego awansu", zaczynającej się od stanowiska kierowniczego, już po pierwszym roku pracy. Zawsze też można "przejść" do struktur bankowych, gdzie za podobną pracę, sprzedawca otrzymuje wysokie wynagrodzenie stałe.



Praca Agenta, jest również doskonałym zajęciem dla osób "powiązanych" z przedsiębiorcami, szczególnie większymi. Prowizje z tytułu kompleksowego zabezpieczenia takiego zakładu, firmy, pochodzące z zawartych ubezpieczeń oraz obsługi firmy, np. w postaci wpłat firmowych na konto inwestycyjnych funduszy TFI, gwarancji ubezpieczeniowych, zabezpieczeń "życiowych i zdrowotnych" dla pracowników oraz członków zarządu, potrafią rocznie przekroczyć wiele tysięcy złotych.

Pracę możemy również polecić osobom, posiadającym tzw. "komfort finansowy", np. w postaci zamożnego małżonka. Osoby takie powinny chcieć oraz mieć możliwość, systematycznie "poświęcić" na pracę ok. 3-4 godziny dziennie. Taką formę współpracy możemy polecić szczególnie w przypadku posiadania częściowego zatrudnienia (np. 1/2 etatu, choćby w firmie małżonka lub bliskiej osoby). Naturalnie po wprowadzeniu w Polsce "przyjaznego" przedsiębiorcy ZUSu, czyli dostosowania do realiów składek, nie będzie konieczności szukania pomocy w "urealnianiu kosztów" prowadzenia działalności. Niezbędne zmiany mają nastąpić już w 2018r. Obecne obciążenia fiskalne blokują możliwość gospodarowania w formie mikroprzedsiębiorstwa.




Pracę możemy polecić również młodym emerytom oraz rencistom. Uzyskane prowizje, już po kilku latach pracy, pozwolą na zakup markowego auta, spłatę bieżących zobowiązań lub zakup mieszkania. Portfel klientów, po kilkunastu latach aktywnego zaangażowania, można "podarować" bliskiej osobie, np. synowi, córce, młodszemu koledze lub znajomemu, naturalnie za zgodą przełożonego.










Wynagrodzenie (netto) Agenta.
Z uwagi na koszty stałe, tj. ZUS, auto, benzyna, komórka, komputer, łącze internetowe, koszty księgowe, zakup drukarki, itp., po 2-3 latach stałego zaangażowania, dochodzi zaledwie do minimalnej płacy krajowej. W kolejnych latach utrzymuje się na poziomie średniego wynagrodzenia w gospodarce. To, w przypadku emeryta, który nie ponosi wielu stałych kosztów, bardzo atrakcyjna propozycja. W przypadku pozostałych osób, "swobodę finansową" uzyskać możemy po ok. 3 latach pracy. Należy pamiętać, że zajęcie Agenta Ubezpieczeniowego ściśle łączy agenta z miejscem zamieszkania.



Prowizje, z tytułu sprzedaży ubezpieczeń:
  • komunikacja od 3-16%, składki pakietu OC+AC ok. 2500 zł.
  • biznes (mikro firmy) od 19-40%, średnia składka ok. 1200 zł.
  • ubezpieczenia finansowe, np gwarancje, prowizja od 8-35%
  • większy biznes od ok. 8-30% (duża konkurencja firm brokerskich).
  • produkty życiowe: od kilkunastu do kilkudziesięciu procent pobranej składki.

Zagrożenia: sprzedaż internetowa (tzw. direct), internetowe multiagencje ubezpieczeniowe, sprzedaż przez banki, telesprzedaż, usługi dostępne na urządzeniach typu smartphone. Obecnie, większość firm ubezpieczeniowych, preferuje współpracę z multiagencjami oraz sprzedaż opartą o tzw. nowoczesną technologię - direct i programy lojalnościowe. W naszym przekonaniu praca Agenta, jeśli nie zostanie "dopasowana do realiów" nie ma przed sobą większej perspektywy rozwoju. Tę pracę trzeba bardzo lubić!

___
W moim przekonaniu zawód ten, w obecnej postaci, przechodzi do historii. Obecnie, agent powinien być po pierwsze doradcą, więc ekspertem w swojej dziedzinie. Sama sprzedaż polis, w dużej części przechodzi do internetu. Agent powinien posiadać szeroki wachlarz usług finansowych, warto również aby wiedział, co oferuje.


Autor: Piotr Krzywdziński, adirect.pl

piątek, 17 lutego 2017

Najtańsze OC 2017


Zapraszamy wszystkich pragnących odnowić lub zawrzeć nowe ubezpieczenie samochodu do kontaktu przez formularz. Do 10% ZNIŻKI dla odnawiających ubezpieczenie w Allianz. 5% dla nowych klientów. 

Pozdrawiamy, zespół adirect.pl

Ceny obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych OC od wielu miesięcy systematycznie rosną. Zdecydowanie najkorzystniejsze ceny w tym miesiącu, podobnie jak w poprzednich, oferowały firmy AXA, Liberty oraz Link4. W całym 2017 roku, spodziewamy się dalszego wzrostu cen OC komunikacyjnego. 

___
Powiązane: Ceny OC w 2017 roku 

poniedziałek, 13 lutego 2017

Ceny OC w 2017r. będą rosły!



W 2016 roku ceny polis OC systematycznie rosły. W naszej ocenie (P.K. adirect.pl) tendencja wzrostowa powinna utrzymywać się w dalszym ciągu. W 2017 roku przewidujemy wzrost cen polis OC na poziomie +15% do +20%. W kolejnych latach wzrost powinien być wprost proporcjonalnie skorelowany z inflacją oraz wzrostem wynagrodzenia w Polsce. W naszej ocenie, w najbliższym czasie, ceny pozostałych produktów ubezpieczeniowych nie powinny rosnąć. 

Po likwidacji prowizji z tytułu pozyskania klienta rynku OFE, sprzedawcy ubezpieczeniowi pozostali praktycznie "skazani na biedę". Wzrost cen komunikacyjnego ubezpieczenia OC pozwoli im utrzymać się w zawodzie. Kolejną przyczyną wzrostu cen ubezpieczeń OC komunikacyjnego jest wciąż rosnący poziom wypłat świadczeń z tych ubezpieczeń. Nie bez znaczenia na ceny obowiązkowego OC ma spadająca sprzedaż produktów życiowych oraz inwestycyjnych.

W naszym przekonaniu, spadek cen OC, nastąpi najwcześniej za kilka lat i będzie efektem krótkotrwałego wzrostu konkurencji pomiędzy firmami ubezpieczeniowymi. Możliwe, że konflikt (wzrost konkurencyjności stawek ubezpieczeniowych) będzie miał charakter polityczny.

Zdjęcie użytkownika adirect.pl.

---

___
P.K. adirect.pl

piątek, 3 lutego 2017

Ubezpieczenie Firmy

Jeśli chcesz poznać ofertę ubezpieczenia firmy,
zapraszamy do wypełnienia 1 strony formularza 

Przygotowaną ofertę prześlemy na wskazany mail.


Z wyrazami szacunku 
zespół supermis.pl

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Jak ubezpieczyć samochód od kradzieży?



Jak ubezpieczyć samochód od kradzieży? 4 warunki dobrego AC

W zeszłym roku odnotowano 14,1 tys. przypadków kradzieży samochodów w Polsce. Mimo że ta liczba spada sukcesywnie od kilku lat, widmo nagłej straty auta ciągle wisi nad kierowcami w całym kraju. Jedynie odpowiednie ubezpieczenie AC może uchronić właściciela czterech kółek przed sporym uszczerbkiem na finansach.

Nowe auto – większe ryzyko

Im nowsze i droższe auto, tym większe ryzyko, że złodziei połasi się na zdobycz. Dlatego o zakupie ubezpieczenia AC od kradzieży powinni pomyśleć głównie szczęśliwi posiadacze samochodów prosto z salonu oraz ci, którzy zostawiają swoje cztery kółka na niestrzeżonych parkingach. Przed nagłą, niepowetowaną stratą osobistego środka transportu powinni ubezpieczyć się zwłaszcza warszawianie – to w stolicy dochodzi do 20% kradzieży samochodów. „Najbardziej narażeni na kradzieże są właściciele aut japońskich marek użytkujący je na terenie Warszawy i okolic. Podczas gdy w całej Polsce giną Volkswageny i Audi, stołeczni złodzieje upodobali sobie japończyki” - ostrzega Dominika Grabek.

Istnieją zatem okoliczności, przy których nie warto oszczędzać na AC i zapobiegawczo wybrać taki zakres ubezpieczenia, który nie pozwoli, żeby kierowca został bez auta i co ważniejsze – bez pieniędzy w portfelu.

Cztery warunki dobrego ubezpieczenia od kradzieży auta

1. Brak udziału własnego w szkodzie kradzieżowej

Udział własny to najczęściej wyrażona procentowo wartość potrącenia z odszkodowania. Oznacza to, że ubezpieczony musi dołożyć część pieniędzy z własnej kieszeni, żeby zlikwidować skutki szkody. Standardowa umowa ubezpieczenia autocasco zawiera zapis o udziale własnym i ustala się go najczęściej na poziomie 10-20%. Kierowca, który chce uniknąć utraty części odszkodowania z powodu kradzieży samochodu, ma dwie opcje. Po pierwsze może wykupić droższy wariant, w którym udział własny będzie ograniczony lub nawet całkowicie zniesiony.

Po drugie warto poszukać ubezpieczyciela, który rozdziela udział własny w przypadku „zwykłej” szkody częściowej i w przypadku kradzieży auta. Tak robi np. PZU, które w ogólnych warunkach ubezpieczenia uzależnia stosowanie udziału własnego od tego, czy w czasie poprzedzającym okres ubezpieczenia doszło do kradzieży: jeśli w okresie 3 lat poprzedzających okres ubezpieczenia zostało wypłacone odszkodowanie za więcej niż jedną szkodę kradzieżową, udział własny wynosi 20% i jest zmniejszany po każdym roku bez kradzieży.

---
W ubezpieczeniach Allianz możliwe jest całkowite zniesienie udziału własnego przy kradzieży auta. Warto o taki wariant ubezpieczenia zapytać sprzedawcę.
---

2. Stała suma ubezpieczenia

Nie jest tajemnicą, że z roku na rok wartość samochodu spada w związku z jego eksploatacją. Dodatkowo każda szkoda wypłacana z autocasco zmniejsza sumę ubezpieczenia o kwotę wypłaconego odszkodowania. Dlatego ważne jest, zwłaszcza dla kierowców prowadzących nowe auta oraz tych, którzy lubią „rozbijać się nimi” po mieście, żeby sprawdzić zapis w OWU dotyczący sumy ubezpieczenia – czy jest ona malejąca czy stała.

Podstawowy zakres AC zazwyczaj przewiduje tę pierwszą opcję, a żeby móc cieszyć się gwarantowaną sumą ubezpieczenia przez cały okres trwania umowy, trzeba zapłacić wyższą składkę. Takim rozwiązaniem powinien zainteresować się zwłaszcza właściciel auta młodszego niż trzyletnie – to w tym okresie eksploatacji pojazd najszybciej traci na wartości.

3. Sposób wyceny auta

Jeśli auto jest fabrycznie nowe, suma ubezpieczenia będzie równa wartości pojazdu widniejącej na dowodzie zakupu, pod warunkiem że od transakcji nie minęła określona ilość czasu (np. 2 miesiące – Liberty Ubezpieczenia, 6 miesięcy – PZU, 12 miesięcy – AXA Direct lub Allianz). Schody zaczynają się, gdy auto ma już więcej niż rok. Suma ubezpieczenia równa się wtedy wartości rynkowej pojazdu.

Ubezpieczyciel może ją ustalić na dwa sposoby: za pomocą średniej ceny danego pojazdu zawartej w katalogach Eurotax oraz Info-Expert lub korzystając z pomocy rzeczoznawcy. Jeśli możliwe jest zadeklarowanie wartości auta przez jego właściciela, nie warto jej zaniżać ani zawyżać – w pierwszym przypadku wypłacone odszkodowanie może nie być wystarczającą kompensatą, w drugim świadczenie i tak zostanie zrealizowane na podstawie wartości auta w dniu kradzieży. Tak czy inaczej, ubezpieczony naraża się na straty.

Niektóre firmy ubezpieczeniowe (np. Allianz lub Ergo Hestia) dopuszczają indywidualne dostosowanie sumy ubezpieczenia do konkretnego auta na etapie zawierania umowy ubezpieczenia.

4. Ubezpieczenie GAP

Czwarty i ostatni w tym zestawieniu warunek wykupienia korzystnej, dostosowanej do potrzeb kierowcy polisy autocasco od kradzieży auta dotyczy tych, którzy swoje wymarzone cztery kółka kupili na kredyt lub wzięli je w leasing. Dodatkowe ubezpieczenie straty finansowej GAP uchroni ofiarę kradzieży przed dopłaceniem różnicy z własnej kieszeni, jeśli przyznane odszkodowanie będzie niższe niż kwota pozostała do spłaty bankowi lub firmie leasingowej.

Autor: Ewa Niepytalska
źródło: gazetaprawna.pl
___
Zobacz także:

wtorek, 28 kwietnia 2015

Polski rynek ubezpieczeń zdrowotnych

Polska Izba Ubezpieczeń: 
Polski rynek ubezpieczeń zdrowotnych 2012-2014






Jak wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń; coraz chętniej wykupujemy indywidualne polisy zdrowotne, szczególnie jeśli cena jest korzystna, a zakres odpowiada naszym potrzebom.

Jak podaje PIU, liczba Polaków mających polisę zdrowotną wyniosła w 2014 r. 1,2 mln, przy czym rok wcześniej 850 tys. Klienci zapłacili za ubezpieczenia zdrowotne 400,9 mln zł, o 19% więcej niż w 2013 r.

Największą popularnością cieszą się wciąż ubezpieczenia grupowe, ale bardzo wyraźnie wzrasta liczba klientów indywidualnych.

W ubiegłym roku zanotowany został jeden z wyższych względem ubiegłych lat wzrost liczby osób, które wykupiły polisy zdrowotne. 1,2 mln osób posiadało prywatne ubezpieczenie, co oznacza wzrost o 42%. Składka przypisana brutto w 2014 r. wzrosła o 19% i wyniosła 400,9 mln zł.

- Publiczny system ochrony zdrowia jest niewydolny, a to przekłada się na rosnące zainteresowanie prywatnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi - wyjaśnia Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń. - Zarówno ze strony klientów, jak i towarzystw ubezpieczeń.
___
Na naszą szczególną uwagę zwraca odnotowany wzrost liczby ubezpieczeń indywidualnych z 35 tyś. w 2013, do 170 tyś. w 2014 roku ! Przy minimalnym jednocześnie wzroście składki. Przyczyn takiego stanu może być kilka, lecz każda z nich będzie wskazywała na wzrost indywidualnego zainteresowania tego typu ubezpieczeniami.


źródło:
Polska Izba Ubezpieczeń:

Oficjalna strona: PIU
___
Foto.: pixabay.com


Powiązane:

piątek, 27 lutego 2015

Koszty, a wydatek na polisę chroniącą przedsiębiorcę przed utratą dochodów


Czy wydatek na polisę, chroniącą przedsiębiorcę przed utratą dochodów, dla fiskusa nie jest kosztem ?

> Marek Siudaj, Tax Care



Składka na polisę, która ma chronić przedsiębiorcę od utraty dochodu w przypadku czasowej niezdolności do pracy, nie jest kosztem uzyskania przychodu twierdzą urzędnicy fiskusa. Jak tłumaczą, nie można stwierdzić, że wydatek na polisę służy „zachowaniu czy zabezpieczeniu źródła przychodów”. I to mimo że przedsiębiorcy wskazują ewentualne odszkodowanie jako źródło gotówki na pokrycie stałych kosztów firmy w razie ich choroby.

Dla wielu osób działalność gospodarcza, jaką prowadzą, jest ich jedynym źródłem utrzymania. I w wielu przypadkach choroba, która skutkuje niezdolnością do pracy przez dłuższy czas, powoduje, że to źródło utrzymania znika. Przy czym fakt, że przedsiębiorca nie ma przychodów nie oznacza, że znikają też koszty, wiele osób bowiem musi płacić np. za najem lokalu, spłacać pożyczki czy raty leasingowe. Jednym ze sposobów na uniknięcie sytuacji, kiedy to przedsiębiorca w razie choroby pozostaje bez środków do życia, jest polisa ubezpieczeniowa.